Twój Pomysł na prezent

sobota, 1 czerwca 2013

chęć odróżnienia się od innych przed nastaniem epoki hipsterów

Będąc uczniem liceum podział wklasie był bardzo prosty - luzacy i kujony. Oczywiście należałem do tej pierwszej grupy co trzeba było zamanifestować światu odpowiednim wyglądem. Długie włosy (później dready), kolczyki, podarte jeansy, glany czyli obraz typowego hipiso - punk-rockera. Naszywki były kluczowe, gdyż najczęściej przedstawiały logotypy kapel, które nieznane były ludziom spoza "elity". No może spoza małymi wyjątkami, gdyż moja pierwsza to "south of heaven" slayera, ale potem na moich koszulach flanelowych i spodniach pojawiały się nazwy typu NOFX, Lag Wagon, Propagandhi, Crass, Chumbawamba, Homomilitia, Hiatus, Nausea etc (większość z tych kapel działa do dziś)


I tak oto kolejną kategorię zapełniliśmy naszywkami drukowanymi na skórze o tematyce malarsko-muzyczno-aktorskiej.


http://www.ostatniwagon.pl/category.php?id_category=91